Płoki, niewielka wioska położona w województwie małopolskim, w diecezji krakowskiej, w których znajduje się Sanktuarium Narodzenie Najświętszej Maryi Panny, opiekunki Rodzin Robotniczych. To na tym wzgórzu, gdzie został wzniesiony Kościół, w roku 1241 objawiła się Matka Boża modlącym się ludziom zapewniając, że kto się uda pod Jej opiekę nie zginie. To na tej ziemi Jan Paweł II ówczesny arcbiskup krakowski wypowiedział słowa, że święci nie rodzą się w niebie, ale dojrzewają tu na ziemi. Właśnie tu dojrzał do świętości błogosławiony ksiądz Michał Rapacz, który urodził się w roku 1904 w Tenczynie, w pobożnej rodzinie rolniczej. W roku 1926 został przyjęty do seminarium i wpisany na listę studentów Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wykładowcami byli wykształceni, ale przede wszystkim pełni Ducha Autorytety tj. bł. Ks. Piotr Dańkowski, przyszły męczennik, bł. Ks. Władysław Bukowiński. Ks. Michał Rapacz święcenia prezbiteratu otrzymał 1 lutego 1931 roku w kolegiacie św. Anny w Krakowie poprzez posługę Arcybiskupa Adama Sapiehy. Po święceniach w sierpniu został wysłany do Parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Płokach, gdzie znajduję się od XV wieku piękny gotycki wizerunek Bogarodzicy określany jako imago miraculosa lub gratiosa. Parafia obejmowała kilka wiosek Płoki, Psary, Lgota, część Ostrężnicy. W roku 1933 bł. Ks. Michał Rapacz został wysłany do Rajaczy na Żywiecczyźnie, gdzie po czteroletniej posłudze powrócił do Płok, zostając w wieku 33 lat Administratorem Parafii. Jaki był bł. Ksiądz Michał Rapacz, bardzo zaangażowany w posługę, którą wykonywał, gorliwy kapłan, oddany parafii a przy tym dbający o swe wyrobienie wewnętrzne. Jako gorliwy i bezkompromisowy kapłan miał odwagę zło nazywać złem, wykazywał heroiczną postawę wierności Krzyżowi, Ewangelii, Kościołowi i Ojczyźnie. Nie walczył z człowiekiem, ale walczył o ratowanie dusz i umysłów, które były zwiedzione przez bezbożną ideologię. Stąd władze komunistyczne uznały go za wroga politycznego i ideologicznego. Pomimo przeciwności i gróźb był wytrwały w głoszeniu Prawdy, szerzeniu kultu do Najświętszego Sakramentu i Najświętszej Maryi Panny. Codziennie spędzał wiele godzin w Kościele żarliwie się modląc, szczególnie za powierzonych parafian. Prowadził Liber animarum – kartotekę zawierającą informację o parafianach, zależało Mu na Zbawieniu wszystkich parafian niezależnie czy byli katolikami czy innowiercami. Ks. Michał Rapacz miał poczucie misji, w Jego sercu żyły słowa Ewangelii Pasterz oddaje, życie za swoje owce. Jak Chrystus umarł za nas, tak my mamy pójść Jego śladami. Jezus wskazuje nam drogę, bo On jest Drogą, Prawdą i Życiem i kto w niego wierzy nie umrze na wieki. W tym duchu bł. Ks. Michał Rapacz pomimo gróźb i ostrzeżeń pozostał w miejscu, w którym postawił Go Bóg. W nocy z 11 na 12 maja 1946 roku grupa bojówkarzy komunistycznych pod osłoną nocy napadła na plebanie, pobili i wywlekli księdza do lasu, gdzie został zamordowany. Jaka była Jego postawa w decydującym momencie? Wołał On do Boga, który wszystko widzi, któremu zawierzył całe swoje życie, w którym do końca
pokładał ufność wpatrzony w Krzyż Chrystusa i wołał Fiat voluntas Tua, Domine! – Niech się dzieje wola Twoja, Panie!
To nie koniec historii, bo krew męczenników, którą jest zroszona Polska ziemia, nie zostaje i nie zostanie zapomniana. Jak powiedział w roku 1999 w Bydgoszczy św. Jan Paweł II Przyszedł czas przypomnienia tych wszystkich ofiar i oddania im czci należnej. A są to często męczennicy nieznani, jak gdyby nieznani żołnierze wielkiej sprawy Bożej. Taką należną cześć mogliśmy oddać w szczególny sposób podczas Beatyfikacji Księdza Michała Rapacza, która odbyła się 15 czerwca 2024 roku w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie – Łagiewnikach, której przewodniczył kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, który skierował słowa szczególnie do
młodych W ciągu niewielu ponad 40 lat swojego życia dojrzała w nim największa mądrość: umiejętność rozeznawania, komu oddać całego siebie. Oby tak było i z wami. Dla proboszcza z Płok Eucharystia była fundamentem jego życia jako człowieka Boga. Szerzenie miłości do Chrystusa obecnego w konsekrowanym Chlebie było dla niego jedynym skutecznym lekarstwem na ateizm, materializm i wszystkie te światopoglądy, które zagrażają godności człowieka.
Parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Płokach jest moją rodzinną parafią, szczególnie dziękuje Bogu za to miejsce otoczone opieką Matki Bożej, za świadectwo życia i męczeńskiej śmierci księdza Michała Rapacza, za łaskę uczestniczenia w tym pięknym, wzniosłym wydarzeniu jakim jest beatyfikacja. Błogosławiony ks. Michale Rapaczu – módl się za nami i uproś nam łaski wierności Bogu do końca, niezależnie od okoliczności, wierność w pełnieniu Woli Bożej, za cenę oddania swego życia, za tych, których Bóg nam powierza.
Robiąc zdjęcia do tego krótkiego artykułu spotkałam Panią, którą do Pierwszej Komunii Świętej przygotowywał właśnie bł. Ks. Michał Rapacz, kiedy ją zapytałam jaki On był powiedziała bardzo wymagający, czy to nie zaproszenie dla nas? I znowu przywołam św. Jana Pawła II Bądźcie wymagający wobec otaczającego was świata, ale przede wszystkim wymagajcie od siebie samych. Jesteście synami Bożymi: bądźcie z tego dumni!
Fiat Voluntas Tua, Domine!
s. M. Renata Pałka